Hej hej po majówce! Trochę mnie tu nie było :-)
Bazą do mojego dzisiejszego makijażu była mocno wykonturowania twarz. Konturowanie twarzy możemy przeprowadzić kosmetykami zarówno sypkimi jak i płynnymi, ja jednak jestem zdania, że by makijaż był najbardziej spójny i efektowny najlepiej połączyć te dwie techniki. Na zdjęciu powyżej zaznaczyłam kropkami miejsca, które ja konturuję na swojej twarzy, uzyskując w ten sposób wyszczuplenie / uwypuklenie miejsc, na których mi osobiście zależy najbardziej. Oczywiście ten typ "podkładu" jest dość pracochłonny, bo wszystkie przejścia pomiędzy kosmetykami musimy mocno i równomiernie rozetrzeć, no i raczej nie zaliczyłabym go do lekkich :-P ale na większe wyjście, a zwłaszcza do sesji zdjęciowej jest perfect! Co do kosmetyków, których użyłam; były to przede wszystkim trzy podkłady w odcieniach: moim naturalnym (ivory - Paese), ton jaśniejszym (porcelana - GOSH) i najciemniejszy jaki mam (do bardzo ciemnej karnacji - KOBO). Jako bazę pod cienie użyłam korektora w słoiczku od Catrice w odcieniu mojej cery. Twarz przypudrowałam białym pudrem transparentnym (Inglot), natomiast partie ciemne dodatkowo podbiłam chłodnym bronzerem (Catrice). Łuk brwiowy, powiekę ruchomą oraz wewnętrzny kącik oka podkreśliłam zwykłym beżowym cieniem (Inglot), załamanie powieki cieniem brązowym, który następnie mocno roztarłam (Sleek).
Sam makijaż jest dość podobny do tego, który już Wam kiedyś prezentowałam, tym razem ociepliłam nieco bardziej usta oraz dołożyłam wersję z czerwoną szminką i jest to idealne wyjście by szybko zmienić tego typu makijaż w makijaż wieczorowy. Ciekawa jestem, która z tych dwóch wersji bardziej Wam się spodoba :-) Do wykonania makijażu oka wykorzystałam cienie Sleek z paletki Au Naturel, pigment Inglot nr 63, czarny eyeliner oraz tusz do rzęs Bourjois
Beauty Full Volume. Usta róż - Inglot Matte 415, usta czerwone Avon Red 2000.
A tak z czerwoną szminką....
I co sądzicie o takim makijażu? Próbowałyście kiedyś wyszczuplać swoją twarz kosmetykami? Ja nie praktykuję tego zbyt często :-)
Zapraszam na
Ja zwykle konturuję lekko bronzerem i rozświetlaczem, ale również nie robię tego zbyt często. Głównie chyba ze względu na fakt bardzo jasnej karnacji - dość ciężko wykonturować twarz tak, by wyglądała naturalnie a kontury nie były za ciemne :)
ReplyDeleteMakijaz piekny ale wole Cie w poprzednich brwiach, Twoich wlasnych, te wygladaja nienaturalnie i stwarzaja wrazenie starszej i groznej twarzy.
ReplyDeleteNo te już bardzo grubaśne ale tutaj na blogu nigdzie nie mam zdjęć w swoich naturalnych brwiach, codziennie maluje :)
DeleteBrwi faktycznie mogłyby być nieco jaśniejsze. Lubię ładnie zarysowane i wyraziste, ale trzeba też je dobierać do koloru włosów i karnacji.
DeleteTu są chyba odrobinkę za ciemne faktycznie (co do grubości się nie wypowiadam, bo to zależy jaki efekt chce się uzyskać:)).
Nie ma ale na fotomodelkowych widzialam , jestes przepiekna dziewczyna a te tylko niepotrzebnie Cie postarzaja. (Te z glownego zdjecia zdecydowanie lepsze) Ale kazdy nosi jak mu lepiej, tak czy siek jestes sliczna buziak:)
Deleteno zachwycam się
ReplyDeletePiękne masz te usta, a z różową matową szminką wyglądają obłędnie! Aż zachęciłaś mnie do jej kupna :)
ReplyDelete