W zeszłym tygodniu byłam na małych zakupach w jednej z moich ulubionych osiedlowych drogerii i zakupiłam rozświetlacz do brwi w kredce marki Catrice o nazwie "Eyebrow Lifter". Rozświetlacze w kredkach to jeden z tych artykułów, których używam bardzo często i też bardzo szybko je zużywam, dlatego największym plusem tej kredki w stosunku do jakości jest cena - 13,90 zł. Dodatkowo ciężko nie oprzeć się takiej pięknej oprawie graficznej :-)
Kolor kredki jest lekko różowawy jednak jak do tej pory pasuje on zarówno mi jak i wszystkim modelkom, które nią malowałam.
Kredkę nazwano "Eyebrow Lifter", a więc produkt dosłownie ma podnieść nasze brwi, ja jednak jak zawsze znajduję do jednego produktu wiele zastosowań :-) W celu "podniesienia" brwi wystarczy zaaplikować kredkę na łuk brwiowy i delikatnie rozetrzeć ją pędzelkiem lub paluszkiem.
Różnica moim zdaniem jest bardzo widoczna ;-) Brwi stały się wyraziste, a cała twarz nabrała charakteru. Dzięki konsystencji kredki, która jest mocno kryjąca (nie tak jak w przypadku rozświetlaczy sypkich) jesteśmy również w stanie przykryć niedoskonałości oraz poprawić ewentualnie błędy popełnione podczas malowania brwi.
Dodatkowo, aby rozświetlić całą twarz, kredki użyjcie ponad brwiami, w wewnętrznych kącikach oczu, na szczycie środkowej cześci nosa, delikatnie na łuku kupidyna (nad ustami) i ewentualnie na bródce. Jeśli uważacie, że Wasze oczy są za małe i chciałybyście je nieco "otworzyć" obrysujcie nią również linię wodną oka. Taki zabieg pozwoli w zupełności wykorzystać potencjał rozświetlacza oraz maksymalnie zdefiniować Wasze spojrzenie. Pamiętajcie jednak, by dokładnie rozetrzeć kredkę! Gdy rozświetlacie swoją twarz produktem prasowanym/sypkim różnica zwykle nie jest aż tak widoczna - tłustego, nieroztartego rozświetlacza w kredce ciężko nie zauważyć ;-)
Kredkę kupić możecie np w Ladymakeup.pl.
Spodobała Wam się kredka unosząca brwi od Catrice? Być może macie inne sposoby na rozświetlenie swojej twarzy? Jeśli tak, koniecznie się nimi podzielcie :-)
Zapraszam na FANPAGE
Koniecznie muszę to zakupić, bo mam tendencje do 'opadających brwi' :)
ReplyDeletePozdrawiam i dzięki za ten post :)
U Ciebie wygląda to świetnie,ja pewnie bym coś spartaczyła;)
ReplyDeleteNo ładnie to wygląda ale pewnie tylko u takiej dziewczyny ładnej jak Ty, ja bym zaraz coś pogmerała i wyszła z łazienki z twarzą klauna ;)
ReplyDeleteidealnie!
ReplyDeletePozdrawiam z Gdyni
Ola
♥
wow bomba, właśnie myślałam o czymś bardziej precyzyjnym niż rozświetlacz w kamieniu rozprowadzany pędzlem... w jakiej drogerii mogę dostać tą kredkę? czy widział ktoś tą firmę np w Naturze?
ReplyDeleteNapewno są w Hebe i w wiekszych Naturach również :)
DeleteTen makijaż podoba mi się najbardziej ze wszystkich Twoich makijaży, piękny!
ReplyDeleteJakiego odcienia szminki użyłaś do makijażu ust? W ogóle byłoby super, gdybyś podawała nazwy i odcienie kosmetyków użytych do makijażu ;)
Inglot nr 415 :)
Deleteplus jakiś błyszczyk bo to mat jest :)
DeleteDziękuję, jesteś świetna w tym co robisz, tak trzymaj!
ReplyDeleteP.S. Jeszcze nigdy nie widziałam, abyś w jakimkolwiek makijażu źle wyglądała, tak pięknej istoty chyba nie da się pobrzydzić, zazdroszczę :)
Heheheh bo gdy mam kiepski makijaż i zły dzień to wtedy nie robię zdjęć na bloga :-D buźka
DeleteAle masz piękne krechy na powiekach! :) Uzyskujesz taki efekt eyelinerem w żelu? Jeśli tak to jaki pędzelek polecasz? :) Ja niestety "jaskółek" nie potrafię zrobić w ogóle :/
ReplyDeleteTak eyeliner w słoiczku z inglota, pędzelek skośny też z inglota, czy jest najlepszy nie wiem, napewno nie, ale mam go już 5 lat i ciągle się dobrze spisuje, więc chyba mogę polecić :) akurat tutaj mam na kreskę położony również matowy cień z paletki Sleek Au Naturel :)
Delete